maj 21, 2014

Posted by in Aktualności, Artykuły, Modlitwy | 0 Comments

Duchowość jezuicka w czasie kasaty

Duchowość jezuicka w czasie kasaty

Rocznica wskrzeszenia Towarzystwa Jezusowego dostarcza okazji do zbadania okresu i tematu często pomijanego w naszej historii. IHS RED USA Jesuits-Brand-LogoKiedy ktoś mówi o historii jezuitów, znacznie częściej się zdarza, że są brane pod uwagę dwa pierwsze wieki, a później dla niektórych kasata rozpoczyna rodzaj „mrocznego okresu”, w którym niewiele się wydarzyło i dla których historyczna narracja odzyskuje zainteresowanie i wigor dopiero w początkach Soboru Watykańskiego II i generalatu o. Pedro Arrupe. To niefortunne założenie jest w części skutkiem braku badań historycznych nad okresem tuż po kasacie, odnotowując oczywiście kilka ważnych wyjątków. Ten brak badań i zainteresowania ukrywa przed nami ważne informacje, jak pewne aspekty Towarzystwa, takie jak np. w jaki sposób kontynuowano promowanie jego duchowości po kasacie zakonu. Tematy dotyczące kontynuacji dzieł prowadzonych do kasaty przez jezuitów nie są tylko zagadnieniami historycznymi, ponieważ dotykają one współczesnych pytań o zdolność przetrwania prac, kiedyś prowadzonych przez Towarzystwo Jezusowe, a teraz będących w rękach laikatu lub duszpasterstwa diecezjalnego.

By zrozumieć jak duchowość ignacjańska była nadal propagowana po kasacie potrzeba większych i dogłębnych badań. Możemy jednak dookreślić w bardzo ogólnym zarysie zasadnicze linie i motywy tej kontynuacji biorąc pod uwagę Kongregacje Mariańskie (dzisiejszą Wspólnotę Życia Chrześcijanskiego). Należy zauważyć, że chociaż Towarzystwo było rozwiązane, Kongregacje Mariańskie (lub Sodalicje Mariańskie) nie przestały istnieć. Może najważniejszym sposobem przetrwania duchowości ignacjańskiej przez okres kasaty były zasady obowiązujące w tej organizacji. Po roku 1773 musiały zostać napisane nowe zasady, aby przystosować się do nieobecności kierownictwa jezuitów.

Ten brak przywództwa jezuitów nie negował wcześniejszego istnienia dobrze przemyślanych zasad, które umożliwiały ludziom świeckim właściwie się zorganizować, zarządzać finansami i wykonywać ważne prace charytatywne, takie jak pomoc udzielana więźniom, odwiedzanie chorych i zapewnianie posagu dla biednych niewiast. Te zasady bazowały i odnosiły się do ważnych elementów duchowości ignacjańskiej, takich jak rachunek sumienia, medytacja, uczestnictwo w codziennej Mszy św., częsta Komunia św., spowiedź generalna i różne sposoby modlitwy proponowane w „Ćwiczeniach Duchowych” św. Ignacego. Chociaż te nowe zasady ustanawiały i akcentowały przejście od kierownictwa duchowego świadczonego dotychczas przez jezuitów do duchowieństwa diecezjalnego i ordynariusza miejsca, to jednak pozostałe zasady pozostały nietknięte w porównaniu z zasadami stworzonymi przed kasatą. Reasumując, zasady te ustanawiały ignacjańskie praktyki duchowe, które ludzie świeccy mogli wykonywać pod kierownictwem duchowieństwa diecezjalnego. Ocena efektywności tego przejścia mogłaby być dokonana indywidualnie; bardzo często jednak brakuje stosownej dokumentacji, która uniemożliwiłaby podążanie w kierunku takiej oceny.

Oprócz tych zasad jezuici ustanowili pewne praktyki religijne zarówno w ich ośrodkach duszpasterskich, jak i za pośrednictwem materiałów drukowanych. Oba te sposoby posłużyły jako kanały, które pomogły przetrwać duchowości ignacjańskiej podczas kasaty zakonu. Na przykład modlitwa o dobrą śmierć (Bona Mors) stanowiła tygodniową modlitwę, w której osoby były zachęcane, aby kontemplować ich ostatnie dni i te decyzje, które mogłyby przynieść im największe pocieszenie; była to medytacja zaczerpnięta z „Ćwiczeń Duchowych”. Inne modlitwy, jak medytacja pięciu ran Pana Jezusa ma swe źródło w trzecim tygodniu „Ćwiczeń”. Autorzy jezuiccy tacy jak Giuseppe Carpano, Francois Guillore, Giovanni Manni, Gregorio Mastrilli, Giuseppe Prola, Bartolomeo Ricci, Paolo Segneri i wielu innych  byli czytani i wykorzystani jako podstawa do głoszenia kazań przez byłych jezuitów i księży diecezjalnych. Podobnie katechizmy autorstwa Roberta Bellarmina i Piotra Kanizego nadal cieszyły się wielką popularnością i były środkiem utrzymującym ducha jezuickiego wśród laikatu po kasacie.

Przetrwanie Kongregacji Mariańskich (lub Sodalicji) było innym ważnym środkiem, przez który duchowość jezuicka była kontynuowana podczas kasaty. Wydrukowane reguły Kongregacji i książki o duchowości mogły potencjalnie leżeć na półkach i mieć małą lub żadną skuteczność, chyba, że były wprowadzane w życie przez osoby zainteresowane rozwojem i wzmacnianiem życia Sodalicji. Po kasacie wielu używało swojej wiedzy o Sodalicji, aby ożywić stare Sodalicje lub stworzyć nowe organizacje oparte na zasadach i zwyczajach Sodalicji. Dzięki tym osobom duchowość jezuicka, szczególnie ta nauczana i praktykowana przez Kongregacje Mariańskie trwała w okresie  kasaty.

Przykładem tego, jak duchowość jezuicka trwała podczas kasaty jest o. Luigi Mozzi, który urodził się w roku 1746 i wstąpił do Towarzystwa Jezusowego w roku 1763. Po kasacie biskup z Bergamo mianował go kanonikiem w tej diecezji i tam Mozzi stworzył Sodalicje według tradycyjnych zasad, które znał jako jezuita. Sodalicje te, wierne prawdziwemu duchowi Kongregacji Mariańskich, postępowały naprzód zarówno w rozwoju życia religijnego, jak również w aktywnym apostolstwie, czym w tym przypadku były bezpłatne szkoły dla biednych z Bergamo. Trudności spowodowane przez inwazję napoleońską wymusiły przeniesienie o. Mozzi do Wenecji, gdzie zetknął się z braćmi Antonio i Marcantonio  Cavanis. Bracia widzieli dobrą pracę Mozzi’ego, zauważaną szczególnie w ożywieniu członków Sodalicji. Bracia Cavanis powołali do istnienia Kongregacje Mariańskie w Parafii Św. Agnieszki w Wenecji 2 maja 1802 roku. Kongregacje te stały się podstawą Kongregacji Szkół Miłosierdzia, formalnie ustanowionych jako instytut zakonny przez papieża Grzegorza XVI w 1836 roku.

Duchowość ignacjańska rozprzestrzeniała się za pomocą byłych jezuitów jak w przypadku Luigiego Fortis’a. Fortis, który został pierwszym przełożonym generalnym po przywróceniu  zakonu, wstąpił do Towarzystwa w 1762 roku i po kasacie zakonu wrócił do stanu świeckiego, ponieważ nie otrzymał jeszcze święceń. Pragnąc kapłaństwa został on wyświęcony na kapłana w diecezji Werony w 1778 r., gdzie zetknął się z Gasparem Bertoni, młodym mężczyzną, który szukał sposobu wzmocnienia i szerzenia wiary katolickiej. Bertoni przyłączył się do Kongregacji Mariańskich w 1789 r., został wyświecony w 1800 i w 1802 zaczął zakładać Kongregacje Mariańskie tak jak się nauczył od Fortis’a zwłaszcza w zakresie dobrodziejstw spływających na członków Sodalicji. Dalsze wykorzystanie i modyfikacja zasad i duchowości Sodalicji pomogły mu w utworzeniu w 1816 roku Kongregacji Świętych Stygmatów, instytutu zakonnego, który zapewniał edukację dla biednych dzieci.

Inny jezuita sprzed kasaty pomagał w ważny, choć jedynie pośredni sposób w rozwijaniu duchowości Kongregacji Mariańskich po kasacie zakonu. Jean Chaminade wstąpił do Towarzystwa Jezusowego w 1761 roku. Jednak kasata Towarzystwa Jezusowego wymusiła jego powrót do  rodzinnego domu. Jego młodszy brat William, który później przybrał imię Joseph, gdy usłyszał od swojego brata Jean’a opowieści o Towarzystwie Jezusowym i stosowanych przez ten zakon metodach duszpasterskich, został księdzem diecezjalnym w 1785 roku. William Joseph Chaminade szybko został wciągnięty w działalność podziemnego Kościoła katolickiego, który pojawił się w odpowiedzi na Rewolucję Francuską i wzrastał szczególnie w okresie terroru Rewolucji Francuskiej. Podczas wygnania w Hiszpanii miał  widzenie Matki Bożej z Pilar [Matki Bożej na Kolumnie], które natchnęło go do formowania grup ludzi świeckich poświęconych Chrystusowi na wzór życia Maryi.

Po swoim powrocie do Bordeaux w 1800 roku ponownie utworzył Kongregacje Mariańskie  jako środek do rozwoju wiary katolickiej i dobrych dzieł. O pomoc w tych wysiłkach zwrócił się do Marie-Therese Charlotte de Lamourous. Ze względu na przystępność duchowości Kongregacji Mariańskich oraz nacisk na społeczny apostolat kobiet, które przyłączyły się do Kongregacji utworzonej przez Chaminade, rosła miłość do Boga i bliźnich do tego stopnia, że zapragnęły one pogłębić swoje zobowiązanie i utworzyć instytut zakonny. Nastąpiło to z pomocą Adele de Batz de Trenquelleon i w roku 1816 Kościół uznał Instytut Córek Maryi. Rok później zostało utworzone i zatwierdzone dla mężczyzn Towarzystwo Maryi. Oba te instytuty stały się częścią większej rodziny Marianistów, którzy identyfikowali swoje inspiracje z pracą Williama Josepha Chaminade, który z kolei traktował Sodalicje Mariańskie jako fundamentalne źródło dla własnej duchowości i klarowny środek, za pomocą którego duchowość ta mogła  być proponowana ludziom świeckim.

Kasata była trudnym okresem zarówno dla Towarzystwa Jezusowego jak i dla Kościoła. Rok 1773 oznaczał nie tylko przerwanie w pracy jezuitów, ale był także okresem zniszczenia innych struktur, które przez kilka wieków z powodzeniem prowadziły mężczyzn i kobiety do Boga. Przywrócenie Towarzystwa zapoczątkowało próbę, podjętą przez niektórych liderów rządów, odtworzenia świata przedrewolucyjnego, popychając jezuitów do podążania w kierunku przeciwnym do ich własnego sposobu postępowania. Pomimo kataklizmów Rewolucji Francuskiej i rządów narodowych duchowość Towarzystwa ponownie rozpaliła serca mężczyzn i kobiet, dzięki wsparciu udzielonemu przez jezuitów sprzed kasaty, książkom o tematyce religijnej oraz nowym instytutom zakonnym, które szerzyły duchowość ignacjańską ożywiając i adaptując Kongregacje Mariańskie do nowych okoliczności.

 Michael W. Maher SJ dla Anuario AD 2014

z angielskiego tłumaczyła Edyta Dubiel

Comments are closed.